Kciuk w buzi

Meżczyzna maminsynek to mężczyzna utrzymanek. Dlaczego?

Ostrzegam, że tekst zawiera ekstremalnie częste wulgaryzmy, ponieważ pisząc go wprowadziłem się w stan oburzenia, zbulwersowania i niezrozumienia. a także wstydu dla swojego gatunku.

Dzisiejszy dzień wcale nie zapowiadał żadnego inspirującego wydarzenia. Po siłowni poszedłem do fryzjera w galerii handlowej, jako że wyglądałem jak „lew leon” . Dlaczego o tym piszę?

 20 minutowe strzyżenie i historia o maminsynkach 

Tym razem słyszę: „Wyrobimy się w 20 minut” ..i rozpoczęła się bardzo ciekawa dyskusja. Owa Pani uśmiechnięta bardzo mówi:

F: „Ale wie Pan, że można u nas rezerwować telefonicznie”
JA: „Oczywiście, że tak. Strzyżenie się to jednak taka bardzo spontaniczna czynność. Mam czas to wpadam. Nie ma miejsc to idę do konkurencji albo próbuje na następny dzień. Dla mężczyzn fryzjer to nie jest taki rytuał jak dla Kobiet. Nie musimy się odpowiednio przygotowywać”
F: „Oj, zdziwiłby się Pan. Jest coraz więcej takich, którzy robią z tego rytuał. Przychodzą nawet mamusie z synusiami, które mówią ‘tylko proszę nie ściąć Dawidka za mocno i pilnują”
JA: „Jasny gwint, ale to chyba 18-latkowie?”

F: „Nieeee! Trzydziestokilkuletni faceci! Ostatnio miałam kilku takich co z mamusiami przyszli i to na pewno nie były kochanki !”
JA: „Współczuje ich partnerkom… takie cipy życiowe, cholerne mamisynki!”
F: „Albo partnerom… ;)”

Myślę sobie: Ja pierdole! Nie wierzyłem w to co słyszę. Na maxa, ale czułem, że dziewczyna chce się wygadać i zaczyna ciągnąć temat facetów oraz tego co się generalnie z nimi dzieje. Wyczułem, że jest świeżo po rozstaniu i dopadł ją jakiś „gnój”. Ciągnę dalej ją za język a ona mówi:

F: „Ja rozstałam się z partnerem niedawno. Wszystko dzieliliśmy na pół – kredyt na mieszkanie, samochód, czynsz, życie, a nigdzie nie byłam zapisana, nic nie było moje. To przestałam płacić. Tylko za czynsz płaciłam, bo mieszkałam tam, a za resztę nie. Wie Pan co on zrobił? ZOSTAWIŁ MNIE 🙂 hahahaha”

To było coś niesamowitego. Widzieć to jej szczęście i jej radość na twarzy jak to mówiła. Co za skurwiel pomyślałem i stwierdziłem, że dawno nie spotkała się z tym kim jest prawdziwy mężczyzna.

 Zastanów się kiedy wybierasz facetów mózgiem, sercem a kiedy swoją muszelką  Para kochająca się bez namysłu

Tutaj drogie Panie trochę się zatrzymamy.

Przede wszystkim ta rozmowa dała mi do myślenia… Zastanówcie się gdzie lokujecie uczucia i kiedy myślicie cipką, a kiedy mózgiem. Pieprzyć myślenie sercem – to organ pompujący krew. On Was nie wykarmi, nie zapewni przyszłości Wam ani dziecku nic takiego. Mózg owszem. Tak – skoro faceci mogą penisami, to Kobiety cipkami.

Generalna zasada: Jeżeli myślicie cipką i macie ochotę na jakiegoś faceta, strasznie Was kręci, być może pociąga Was przyjaciel (czyt: seks przyjaciel), ta gitara, ta niezależność, to hipsterstwo jest takie SEXY to jest OK! To jest bardzo dobre i rozsądne posunięcie i każda z Was ma do tego prawo. Nie wstydźcie się tego. Seksualne pożądanie rzecz bardzo ważna i nie brońcie się przed nim… Nawet jak to jest facet na jedną noc, ale pamiętaj o jednym:

Myślisz cipką – to nie myślisz logicznie o tym mężczyźnie. Nie traktuj go jako kandydata na stałego partnera – ciesz się tym co jest teraz. Twoje potrzeby są bardzo ważne! On też to zrozumie.

 

 Pieniądze to nie wszystko, ale większość  

Kiedy już uspokoisz swoją brzoskwinkę (chwilowo) i zaczniesz myśleć logicznie to zacznij go obserwować w bardzo ważnych kwestiach. Podstawowa zasada doboru mężczyzn to podejście do PIENIĘDZY. Tak kurwa! Pieniędzy! Nie będziesz blacharą, nie będziesz “suką lecącą tylko na hajs”, ale po podejściu do pieniędzy poznasz go w jednej z najważniejszych kwestii i będziesz wiedziała czy się dogadacie czy nie.

Znowu wrócę do atawizmów. Kiedyś mężczyzna wychodził z jaskini na polowanie, nie było go cały dzień, a kobieta zajmowała się upiększaniem jaskini do czasu kiedy on wróci ze zwierzyną. W Kenii jeszcze kilka lat temu (rząd tego zakazał) młody Masaj jak wkraczał w dorosłość to musiał przyjść z głową lwa, aby udowodnić swoją męskość. Powiem więcej: Tak było, jest i tak ma pozostać na wieki !!! Nie obniżaj standardów, które kiedyś wyznaczyła ludzkość. Niezależnie od kultury.

 Mężczyzna powinien być jak prehistoryczny łowca  

Współcześni faceci zachodu nie muszą wracać z upolowaną zwierzyną ani zabijać lwów czy w ogóle kogokolwiek (poza zabiciem chłopca w sobie). Dzisiaj tym co kiedyś zdobywali są pieniądze. Nie ma kurwa wymówek żadnych dla faceta, który tej „zwierzyny” nie przynosi z miliona różnych powodów. Oczywiście musisz być warta takiego łowcy. Sprawdź cechy prawdziwej Kobiety !
Czy wyobrażasz sobie, że prehistoryczna Kobieta po całym tygodniu czekania na mięso tygrysa czy mamuta przyjęłaby ze spokojem:

„Wybacz kochanie, ale ten zwierzak był taki straszny, a ja nie mam w sobie tyle siły ani szczęścia. Mogłem w przeszłości uczyć się tego, ale nie potrafiłem go zabić. Zjemy trochę zielska”

Albo to:

„Cały czas pracuje nad tym aby zabić tą zwierzynę i dostarczyć nam jedzenie. Może kiedyś mi się uda, bo cały czas deszcz pada, słońce świeci, ptaszki śpiewają i przeszkadzają mi w tym. Ja jestem artystą zabijania zwierząt – ja potrzebuje skupienia!”.

Ewentualnie może przyjęłaby ta prehistoryczna kobieta ze spokojem tekst?

„Wiesz co? Mieszkasz w tej jaskini, żyjemy razem to może byś wzięła dupę w troki i także zaczęła polować ze mną? W końcu też będziesz jadła. Możesz iść np. jak będę spał to zobaczymy kto jest lepszy. Ja chcę trochę odpocząć, a Ty idź i naucz się sama korzystać z łuku i strzał”.

 

Przykład wkurwionej Kobiety za czasów neandertalczyków. On nie upolował nic.

 

Myślisz, że również byłaby happy gdyby przyszedł ze 100kg zwierzyną, ale jej dał tylko 5kg mając w domyśle:


„Spierdalaj! To moje mięcho, ja upolowałem, nie zjedz mi wszystkiego, bo to ja jestem facet i mam potrzebę jedzenia
z upolowanego mięsa!”

 

Co by zrobiła ta prehistoryczna Kobieta słysząc takie teksty? Byłaby WKURWIONA! Zrobiłaby mu awanturę po czym poszła do innej jaskini zrobić sobie dziecko z innym bunga-bungiem, który byłby bardziej męski, dawał mięcha pod dostatkiem i kipiał testosteronem.

To oczywiście dość przerysowany przykład, ale miał na celu pokazanie Ci jak bardzo ważne są pewne instynkty oraz, że warto czasami postawić się w roli kobiety prehistorycznej, aby zrozumieć czego oczekiwać od gatunku męskiego.

Jestem prehistorycznym łowcą zwierząt. Ja mogę utrzymać Kobietę, dom i wszystko inne. Ja nie zarabiam tylko na siebie, ale także po to aby móc się tym cieszyć ze swoją Kobietą. To mnie napawa dumą, to daje mi satysfakcję. Mam satysfakcję z tego, że mogę się podzielić. Kobieta w danej chwili jestem jeżeli akurat mieszkamy razem, mamy wspólne życie to może się dokładać do domu (czy innych wydatków) ale nie musi. Nie oczekuje tego. Jestem altruistą w tym kontekście, bo altruizm jest fajny w kontekście zapewnienia szczęścia, radości czy bezpieczeństwa bliskiej, ukochanej osobie. Przecież to jest bardzo ważne prawda?

Jestem facetem i jestem z tego dumny. Jestem dumny, że mogę zapewnić byt Kobiecie a ona może się realizować w tym o czym marzy. Jestem dumny, że ona może dbać o siebie i inwestować w siebie. Nie zmuszam jej do tego, ale też nie mówię: „siedź w domu pierz, sprzątaj, gotuj i jeszcze jak to wszystko zrobisz to na koniec przed snem zrób mi zajebistego blowjoba”. NIE! To kwestia wzajemnego szacunku dla Kobiety, którego brakuje tak wielu mężczyznom i to mnie okropnie wkurwia. Kobiety nie chcą być jak ta kura domowa !

 Meżczyzna maminsynek to mężczyzna utrzymanek. Dlaczego? 

czarny zablokowany portfel

W dzisiejszych czasach umiejętność zarabiania pieniędzy przez faceta jest tym co czyni odróżnia go od reszty (nie jest podstawowa, ale bardzo ważna). Zwierzynę zastąpiła kasa przynoszona do domu po prostu dlatego umiejętność zarabiania pieniędzy świadczy (przeważnie) o zaradności mężczyzny. Fakt, że Kobieta zwraca na to uwagę wynika z tej symboliki, a nie do chuja Pana że ona leci na hajs! Wymyślcie inny sposób weryfikacji męskości niż umiejętność przyciągania kasy?

Zwracaj uwagę jak mężczyzna, z którym chcesz dzielić życie, podchodzi do pieniędzy. Jeżeli:

  • Wydziela Ci wszystko co ma związek z jego kasą
  • Jest bardzo skąpy
  • Uważa, że sam na to zapracował i nie robił tego dla Ciebie
  • Wszystko dzieli z Tobą na pół co zakrawa już na przesadę
  • Twoje potrzeby się nie liczą w ogóle tylko to co ON chce kupić za SWOJE pieniądze
  • Tak jak w przypadku cytowanej wyżej Pani fryzjerki karze Ci się do wszystkiego dokładać, że niby jest wspólne. Tak naprawdę nic nie należy do Ciebie, a jak się buntujesz to Cię zostawi.

Uważaj na takiego faceta, bo nic z tego dobrego nie będzie. To właśnie maminsynek, Twój ewentualnie przyszły utrzymanek. Może ja mam jakieś dziwne spojrzenie. Może to kwestia moich rodziców – nie przelewało nam się w domu, chociaż z drugiej strony niczego nie brakowało… nawet było OK, ale.. rodzice się non stop kłócili o kasę, o to kto ma utrzymywać dzieci przez pól miesiące, a kto przez następne. Wyliczali sobie kto ile dał. Już jako dzieciak powiedziałem sobie: O nie! W moim związku nie będzie to tak wyglądało. Kasa nigdy nie będzie problemem ani powodem do kłótni.

Strefa komfortu to kiepska wymówka na lenistwo

Nie wyobrażam sobie być utrzymankiem Kobiety. Nie wyobrażam sobie nawet aby Kobieta zarabiała więcej ode mnie… Dobra dopuszczam taką możliwość (musiałaby być chyba wtedy jakąś celebrytką albo Panią Prezes ze spółki giełdowej), ale… to byłby dla mnie olbrzymi bodziec, aby zacząć pracować nad sobą i nad tym, aby ta przewaga nie trwała długo (może rok, może dwa jeżeli byłaby to różnica np. kilkudziesięciu tysięcy / mc). Podziękowałbym jej wtedy za to, bo zmotywowałaby mnie i zyskałbym bardzo dużo osobiście dzięki niej.

Wiele z Was mówi, że facet-utrzymanek to chleb powszedni, że trzeba się przyzwyczaić, dostosować. Otóż nie można tego kurwa tolerować. Jeżeli szanujesz siebie, swój dorobek zawodowy (jakikolwiek by on nie był) oraz własną pracę, to nigdy nie pozwolisz na wychowanie takiego utrzymanka na swojej piersi tylko wykopiesz za drzwi.

 Współczesnym mężczyznom w dupach się poprzewracało z wygodami i strefą komfortu. 

Pieprzyć wygody. Liczy się naprawdę silny i twardy charakter. Oczywiście Twój facet to trochę jest też obraz Ciebie samej. Czy walczysz o to, aby każdego dnia stawać się jeszcze lepszą, szczęśliwą i zadowoloną z życia Kobietą? Czy przyciągasz takiego właściwego faceta? A może tylko kręcą się wokół Ciebie niedorajdy, które są jebanymi mamisynkami?

Weź sprawy w swoje ręce i nie akceptuj niedorajdy zawodowej, która nie przynosi kasy do domu czy właściciela otyłego brzucha od piwa. Urósł mu taki? Niech spierdala na siłownie – on tego nie zrobi, jeżeli Ty go nie wygonisz na kopach. Jeżeli nie siłownia, to niech ćwiczy w domu i poczyta w Internecie o prawidłowym odżywianiu. Seksem się nie szantażuje – nie wolno. Ale jeśli aparycja faceta Ci przeszkadza i obrzydza akt seksualny to powiedz, że seksu nie będzie, bo ma zbyt duży brzuch piwny – od razu poleci ćwiczyć! Nie akceptuj też nieszczęsnego Pana, któremu wiecznie w życiu coś nie wychodzi i tylko wiatr wieje w oczy.

Tak! Masz prawo to zrobić. Tak – musisz sama w tych punktach być mocna, bo inaczej będziecie parą niedorajdów. Chcesz tego? Może dlatego zacznij więc sama od siebie i jeżeli naprawdę zależy Ci na tym facecie to pokaż przykład. Pokaż, że Ty potrafisz… to on chyba nie będzie mniej męski i tego nie zrobi? Zgnieć go swoimi sukcesami, aby nigdy nie zarzucił Ci: „Nie narzekaj na mnie skoro sama nie jesteś lepsza i nic sobą nie reprezentujesz”. NEVER EVER!

 Musisz zawsze mieć alternatywę  

To jestem Ja i moje podejście – bardzo niespotykane, niestandardowe. Nie pytajcie czy mam brata, bo nie mam. Nie znam też nikogo podobnego do siebie. Ty jako Kobieta szczęśliwa, światła i pewna siebie miej na to swoją poprawkę. Taki właśnie ja mówi Ci: nigdy nie korzystaj z tego, że facet daje Ci to wszystko, bo to Ci nie zapewni niezależności na przyszłość. Nigdy nie wiesz co będzie za rok, dwa, trzy albo osiem. Jeżeli zapomnisz o swojej samorealizacji… to nagle stwierdzisz, że żyjesz obok Pana i Władcy. On rządzi finansami, Ty nie masz nic dlatego nie możesz odejść od “tego wrednego chuja”, na którego nie możesz już patrzeć!!!!

N_I_E rób tego! Zawsze, przez całe życie musisz mieć alternatywę. Twoja pozycja zawodowa musi być na tyle silna, abyś miała co ze sobą zrobić, gdzie się podziać, abyś była w stanie zbudować życie na nowo. Poczytaj jak znaleźć pracę marzeń !

Temat jest bardzo bulwersujący moją osobę. O ile w seksie i relacji fuck friend czysto fizycznej kasa nie ma żadnego znaczenia (chociaż podobno Ci co zarabiają więcej to dają lepsze orgazmy :P) to w przypadku wspólnego życia razem już jest szalenie istotna. Nie istotna jest tylko w 2 przypadkach:

  • Ty jesteś milionerką
  • On jest miliarderem 😉

W pozostałych to podstawowa kwestia, która łączy lub dzieli ludzi, gdy się wiążą bliżej. Zastanów się dlatego czy ten zajebisty facet, który był taki świetny w łóżku, jest taki romantyczny, czarujący to na pewno kandydat na stałego partnera? Może lepiej zostawić tę relację typowo fizyczną bo wiesz, że nie dogadacie się w kwestii finansowej, bo on będzie „wysysał” całą energię. Po co wtedy niszczyć coś tak pięknego skoro przy bliższym poznaniu może dużo stracić? Nie upieraj się na tym. Jeżeli jednak chcesz go jako partnera życiowego i zacznij od testowania pod kątem kasy czy jego podejście jest.

Namiętności życzę
kontakt@szczerydobolu.pl